poniedziałek, 21 czerwca 2021

ORLEN 77. Rajd Polski zakończony, wielki sukces Miko Marczyka!


Jubileuszowa edycja ORLEN 77. Rajdu Polski zapowiadała się niezwykle emocjonująco. Na trasach drugiego najstarszego rajdu na świecie pojawiła się cała plejada znakomitych i utytułowanych kierowców, wśród których nie mogło zabraknąć dwóch reprezentantów ORLEN Team – Miko Marczyka i Kacpra Wróblewskiego. Zwycięzcą rywalizacji okazał się Aleksiej Łukjaniuk, który wyprzedził Andreasa Mikkelsena oraz wspomnianego Marczyka. Ten ostatni w rewelacyjnym stylu zwyciężył w klasyfikacji krajowej!

PKN ORLEN już od lat wspiera Polski Związek Motorowy, który jest organizatorem tej prestiżowej imprezy. W latach 2006 i 2007 dwukrotnie nosiła ona nazwę Platinum Rajd Polski, natomiast w latach 2008 i 2009 – ORLEN Platinum Rajd Polski. Warto nadmienić, że edycje 2009 oraz 2017 – kiedy to odbył się ORLEN 74. Rajd Polski – cieszyły się statusem jednej z rund Rajdowych Mistrzostw Świata. Tegoroczna rywalizacja była natomiast drugą rundą Mistrzostw Europy FIA oraz czwartą eliminacją Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski.

Najszybsi na trasach ORLEN 77. Rajdu Polski byli Rosjanie – Aleksiej Łukjaniuk i jego pilot Aleksiej Arnautow. Aktualny mistrz Europy przez cały weekend utrzymywał bardzo wysokie i równe tempo, dzięki czemu powtórzył sukces z 2019 roku, kiedy to po raz pierwszy w życiu zwyciężył w klasyku. Zdecydowanie najlepszym z polskich kierowców okazał się Miko Marczyk, który zajął znakomite 3. miejsce w klasyfikacji generalnej. Ponadto, Marczyk wraz ze swoim pilotem Szymonem Gospodarczykiem zwyciężyli w klasyfikacji krajowej!

– Razem z Szymonem już dwa razy braliśmy udział w najważniejszym polskim rajdzie. Pojawiając się na tych trasach po raz trzeci, łatwiej jest wygenerować dobre tempo i to udało się nam potwierdzić. Muszę jednak dodać, że pod tym względem weszliśmy na poziom, na którym do tej pory rzadko bywaliśmy. Podczas wielu odcinków specjalnych byliśmy w stanie walczyć z takimi kierowcami jak Andreas Mikkelsen, Craig Breen czy Nil Solans. Niesamowicie dużo to dla nas znaczy i jesteśmy szczęśliwi, że właśnie w taki sposób przebiegał ten rajd – podsumował swój występ Miko Marczyk.


O ogromnym pechu może mówić drugi z zawodników ORLEN Team – Kacper Wróblewski, który na siódmym odcinku specjalnym miał wypadek. Do momentu tego feralnego zdarzenia, Kacper spisywał się znakomicie, zajmując 3. miejsce w klasyfikacji krajowego czempionatu. Na całe szczęście, zarówno Kacper, jak i jego pilot Jakub Wróbel wyszli z wypadku bez szwanku i – jak na wojowników przystało – w niedzielę powrócili na trasy ORLEN 77. Rajdu Polski.

– Rajdy są nieprzewidywalne. Możesz kontrolować swoje tempo i jechać z chłodną głową, ale mimo to o końcowym sukcesie czasem decyduje czynnik losowy. Na drugim przejeździe odcinka Wieliczki, natrafiliśmy na koleinę i wybiło nas w powietrze, w konsekwencji czego rolowaliśmy i – ze względu na uszkodzenia auta – nie mogliśmy kontynuować sobotniej rywalizacji. Szkoda, ponieważ do tego momentu nasze tempo było bardzo dobre i plasowaliśmy się na 3. miejscu w klasyfikacji RSMP –
powiedział Kacper Wróblewski.

Finał ORLEN 77. Rajd Polski odbył się w Warszawie. Dla uczczenia jubileuszu stulecia imprezy, ostatni odcinek rozegrano na słynnej ulicy Karowej, gdzie rokrocznie odbywa się Kryterium Asów, kończące sezon motorsportowy w naszym kraju. Niespełna dwukilometrowy odcinek transmitowano na żywo w telewizji i Internecie, a najlepsi okazali się na nim Irlandczycy – Craig Breen i Paul Nagle. Warto podkreślić, że tuż za nimi uplasowali się Miko Marczyk i Szymon Gospodarczyk, którzy do rywali stracili zaledwie 0,2 sekundy. Ceremonia wręczenia nagród dla najlepszych zawodników ORLEN 77. Rajdu Polski została natomiast zorganizowana na błoniach PGE Stadionu Narodowego, czyli kolejnego niezwykle istotnego miejsca dla polskiego sportu.

Kolejną rundą Mistrzostw Europy będzie szutrowy Rajd Lipawy na Łotwie, a odbędzie się on w dniach 1 – 3 lipca. Kierowcy rywalizujący w ramach Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski staną do walki dwa tygodnie później, kiedy to w dn. 16 – 18 lipca wyruszą na asfaltowe oesy Rajdu Nadwiślańskiego.