Zdecydowanie najbardziej spektakularny wynik podczas 67. ORLEN Memoriału Janusza Kusocińskiego osiągnął Patryk Dobek, który jeszcze do niedawna był płotkarzem. Od sezonu zimowego Dobek biega jednak dystans 800 metrów i niedzielne zawody potwierdziły, że decyzja ta była strzałem w dziesiątkę. Uzyskał on bowiem najlepszy tegoroczny wynik na świecie, który jest jednocześnie czwartym rezultatem w historii polskiej lekkoatletyki – 1:43,73. Biorąc pod uwagę warunki atmosferyczne i fakt, że upał mocno dawał się we znaki zawodnikom, czas Dobka należy uznać za fenomenalny.

W znakomitej formie znajduje się również Paweł Fajdek, czyli najlepszy polski młociarz. Czterokrotny mistrz świata jest zawodnikiem niezwykle utytułowanym, a w kolekcji brakuje mu przede wszystkim olimpijskiego złota, dlatego tak wysoka dyspozycja zawodnika Grupy Sportowej ORLEN bardzo cieszy. Tuż za jego plecami uplasował się Wojciech Nowicki, który do Tokio również wybiera się z zamiarem zdobycia medalu. Konkurs rzutu młotem kobiet także zdominowały polskie lekkoatletki – pierwsza była Malwina Kopron, druga natomiast Anita Włodarczyk.

Zagadkę stanowiła forma Justyny Święty-Ersetic, która nie tak dawno zmagała się z COVID-19. Zawodniczka Grupy Sportowej ORLEN zaprezentowała się jednak bardzo dobrze, zajmując trzecie miejsce w biegu na 400 metrów. Na problemy zdrowotne narzekał inny reprezentant Grupy – tyczkarz Piotr Lisek – który skakał z kontuzją pięty. Finalnie zajął on wysokie 4. miejsce, choć nie ulega wątpliwości, że Lisek ma apetyt na znacznie lepszy rezultat w Tokio. Podobne, medalowe aspiracje ma Michał Haratyk, najlepszy w konkursie pchnięcia kulą. W biegu na 100 metrów druga była Ewa Swoboda, podobnie jak Pia Skrzyszowska na tym samym dystansie – ale przez płotki. Damian Czykier rywalizację na 110 metrów przez płotki także zakończył na 2. miejscu.

Przed polskimi lekkoatletami 97. Mistrzostwa Polski w Poznaniu, a później – Igrzyska Olimpijskie w Tokio. Rywalizacja w ramach 67. ORLEN Memoriału Janusza Kusocińskiego przebiegała w niełatwych warunkach, a sportowcom doskwierały bardzo wysokie temperatury. Pomimo tego, nasi zawodnicy osiągnęli wiele znakomitych, obiecujących wyników i pozostaje mieć nadzieję, że ta wysoka dyspozycja znajdzie odzwierciedlenie w dorobku medalowym podczas Igrzysk Olimpijskich.