Już od pierwszych meczów było wiadomo, że Kurek, Leon, Kubiak i spółka są w bardzo wysokiej formie. Polscy siatkarze trafili do grupy A, gdzie przyszło im się mierzyć z Portugalią, Serbią, Grecją, Belgią i Ukrainą. Zdecydowanie najtrudniejszym przeciwnikiem wydawała się być Serbia – drużyna broniąca tytułu najlepszej ekipy Starego Kontynentu. Nasi zawodnicy poradzili sobie jednak zarówno z zespołem z Bałkanów, jak i z pozostałymi rywalami w grupie. W ten sposób z kompletem zwycięstw zameldowali się w 1/8 turnieju.

Tam na biało-czerwonych czekała reprezentacja Finlandii. Polacy byli zdecydowanym faworytem tego pojedynku, a różnicę klas potwierdzili na parkiecie. Nasi rywale zdobyli zaledwie 46 punktów w całym meczu, ani razu nawet nie zbliżając się do wygrania seta. Znacznie bardziej wymagającym przeciwnikiem mieli być Rosjanie, z którymi podopieczni trenera Heynena walczyli o awans do strefy medalowej. Także ten pojedynek okazał się jednak jednostronny – wspierani przez PKN ORLEN polscy siatkarze ponownie nie stracili seta i w znakomitym stylu zameldowali się w półfinale turnieju.

Cztery najlepsze ekipy Starego Kontynentu o medale rywalizowały w katowickim Spodku. W półfinale reprezentanci Polski odnieśli swoją pierwszą porażkę – po bardzo wyrównanym spotkaniu ulegli drużynie Słowenii. Tonček Štern, Tine Urnaut, Klemen Čebulj i spółka awansowali do finału, gdzie czekali na nich rozpędzeni Włosi. Polacy zaś stanęli naprzeciw żądnych rewanżu Serbów. Obrońcy tytułu zostali jednak rozbici przez biało-czerwonych, którzy już po raz trzeci w fazie pucharowej zeszli z parkietu nie tracąc choćby jednego seta. Złoto dla Włochów, srebro dla Słowenii i brązowy medal dla Polski. Bartosz Kurek, Piotr Nowakowski, Wilfredo Leon, Michał Kubiak i reszta naszych zawodników znów udowodnili, że należą do ścisłej światowej czołówki. Wywalczony w niedzielę brąz jest dziesiątym medalem dla Polski w historii turniejów o siatkarskie mistrzostwo Europy! PKN ORLEN jest strategicznym sponsorem Polskiego Związku Piłki Siatkowej.