poniedziałek, 30 sierpnia 2021

Bartosz Zmarzlik obronił prowadzenie w klasyfikacji generalnej

W sobotę 28 sierpnia rozegrane zostały ósme zawody tegorocznego cyklu Grand Prix. Tym razem rywalizacja najlepszych żużlowców globu przeniosła się do rosyjskiego Togliatti. Sezon wkracza w decydującą fazę, a walka o miano mistrza świata trwa w najlepsze. Kibice liczyli zatem na niezwykłe emocje i… nie zawiedli się! Po raz kolejny formą błysnął Bartosz Zmarzlik – zawodnik ORLEN Team zajął w Togliatti znakomite drugie miejsce i nadal lideruje klasyfikacji generalnej cyklu.

Zmarzlik przystąpił do rywalizacji w trzecim wyścigu zawodów. Jego przeciwnikami byli bardzo mocni Łaguta, Lambert i Madsen. Kapitan Stali Gorzów dojechał do mety na trzeciej pozycji, jednak najlepsze miało dopiero nadejść. Bartosz Zmarzlik rozkręcał się z okrążenia na okrążenie i zwyciężył w trzech z pozostałych czterech wyścigów, raz przyjeżdzając na drugim miejscu. Historyczne, pierwsze Grand Prix na terenie Rosji rozpoczęło się dla niego bardzo dobrze.

W półfinale zawodnik ORLEN Team ponownie musiał zmierzyć się z trójką świetnych żużlowców i po raz kolejny tego wieczoru potwierdził rewelacyjną ostatnio dyspozycję. Zmarzlik w kapitalnym stylu awansował do finału, zostawiając za plecami Thomsena, Woffindena i Fricke. Tam czekał na niego pojedynek z wiceliderem cyklu Grand Prix i faworytem gospodarzy – Artiomem Łagutą, a także z innym Rosjaninem Emilem Sajfutdinovem oraz wspomnianym już wcześniej Andersem Thomsenem z Danii.

Już od pierwszych metrów wielkiego finału Grand Prix w Togliatti było wiadomo, że w walce o zwycięstwo liczą się wyłącznie Bartosz Zmarzlik i Artiom Łaguta. Ze startu nieco lepiej wyszedł ten drugi, natomiast reprezentant ORLEN Team musiał uważać na groźne ataki ambitnego Thomsena. Ostatecznie jako pierwszy na mecie zameldował się Łaguta, a tuż za nim dotarł do niej Zmarzlik. Kolejne świetne Grand Prix w wykonaniu kapitana Stali, kolejne podium i przede wszystkim – kolejne dwa tygodnie na prowadzeniu klasyfikacji generalnej.

Do końca sezonu pozostały trzy wyścigi – jeden w duńskim Vojens i dwa w Toruniu. Najbliższa rywalizacja odbędzie się 11 września, a Bartosz Zmarzlik z ORLEN Team przystąpi do niej jako główny faworyt do trzeciego z rzędu tytułu Indywidualnego Mistrza Świata. Choć pozostali żużlowcy w stawce nieustannie próbuję zdetronizować najlepszego polskiego zawodnika, jego dyspozycja skutecznie im to uniemożliwia. To Bartosz Zmarzlik przewodzi klasyfikacji generalnej i rozdaje karty w cyklu Grand Prix.