niedziela, 12 września 2021

Bartosz Zmarzlik drugi podczas Grand Prix Danii


Walka o tytuł żużlowego mistrza świata nabiera rumieńców. Pojedynki Bartosza Zmarzlika i Artioma Łaguty są ozdobą niemalże każdego Grand Prix. Także w duńskim Vojens, gdzie odbyły się ostatnie zawody, kwestię zwycięstwa rozstrzygnęli między sobą lider oraz wicelider klasyfikacji generalnej. Tym razem na najwyższym stopniu podium stanął Łaguta, ale zawodnik ORLEN Team udowodnił, że o trzeci z rzędu tytuł najlepszego żużlowca globu zamierza walczyć do ostatniego okrążenia sezonu 2021. 

Bartosz Zmarzlik znakomicie zaprezentował się podczas fazy zasadniczej. Wygrał trzy z pięciu biegów, dwukrotnie zaś dojechał jako drugi. W swoim pierwszym starcie pokonał Lamberta, Lindgrena i Vaculika, prowadząc od samego startu. Reprezentant ORLEN Team imponował równą formą również w kolejnych czterech wyścigach i do półfinału przystępował jako zdecydowany faworyt. Zmarzlik nie zawiódł i z bardzo dużą przewagą nad rywalami zameldował się w finale. Sajfutdinov, Madsen i Lambert nie mieli w tym biegu najmniejszych szans z kapitanem Stali Gorzów.

Finał Grand Prix Danii zapowiadał się bardzo emocjonująco, przede wszystkim ze względu na rywalizację Bartosza Zmarzlika i Artioma Łaguty. Polak wygrał aż cztery z ośmiu dotychczasowych Grand Prix i do samego końca zamierza walczyć o obronę tytułu najlepszego żużlowca na świecie. Potwierdził to w Vojens. Choć ostatecznie do Łaguta stanął na najwyższym stopniu podium, finałowa pogoń Zmarzlika wyglądała znakomicie i niewiele zabrakło, żeby wyprzedzić rywala.

Przed Grand Prix Danii liderem klasyfikacji generalnej był Zmarzlik, którego przewaga nad Łagutą wynosiła jeden punkt. Teraz role się odwróciły – różnica punktowa się nie zmieniła, lecz prowadzi Rosjanin. Do końca sezonu pozostały dwie ostatnie rundy. Na początku października najlepszych zawodników globu będzie gościł Toruń i Bartosz Zmarzlik z pewnością dołoży wszelkich starań, żeby ze wsparciem polskich kibiców zdobyć upragniony trzeci tytuł mistrzowski.